Ach co to był za bal!

Górale podhalańscy i bawarscy, Egipcjanie i szoguni bawili się podczas VI Świętokrzyskiego Balu Akademickiego w klubie studenckim „Pod Krechą”.

Wyszukane stroje pojawiły się nieprzypadkowo. Hasłem tegorocznego balu akademickiego było bowiem " Co kraj to obyczaj, czyli moda z rożnych zakątków”. Bal zorganizowało Duszpasterstwo Akademickie FRAncesco wraz z Uniwersytetem Jana Kochanowskiego i Politechniką Świętokrzyską.  

W imieniu kieleckich uczelni gości przywitał profesor Jacek Semaniak, rektor Uniwersytetu Jana Kochanowskiego. – Życzę wam aby ten bal został w waszej pamięci i był dobrym wspomnieniem czasu studiów. Bawmy się tak jak potrafimy, a potrafimy wiele – mówił profesor Jacek Semaniak. – Cieszy mnie, że idea balu akademickiego ciągle się rozwija. To ważne aby czas życia studenckiego był czasem radosnym. I taką radością jest ten bal – mówił ksiądz dr Rafał Dudała, diecezjalny duszpasterz akademicki. Oficjalnego otwarcia balu dokonał brat Andrzej Włodarczyk, duszpasterz akademicki FRAncesco, który na okoliczność balu na swój franciszkański habit założył „grecko – turecko – orientalny” strój. – Niech ten bal da nam radość zabawy i przebywania razem – mówił brat Andrzej.

Po krótkiej części oficjalnej 56 par zatańczyło poloneza poprowadzonego przez wodzireja balu, Marcina Brodzińskiego.  Potem była doskonała zabawa w rytm największych światowych przebojów. Nie zabrakło konkursów i pysznego jedzenia. Po raz kolejny środowisko akademickie pokazało, że można się świetnie bawić i  nie jest do tego potrzebny alkohol. 

 

Ostatnia aktualizacja: Izabela Rzepecka, 2015-11-25 10:26

Nasz profil na Facebook
Tweeter
YouTube
Radio Fraszka