Street show, czyli promocja jakiej nie było

Siedem wydziałów – siedem postaci. Uniwersytet Jana Kochanowskiego w oryginalny sposób włączy się w obchody tegorocznego Święta Kielc. W najbliższą sobotę na deptaku odbędzie się przemarsz trzymetrowych lalek symbolizujących dziedziny nauk.

Korowód wystartuje o godzinie 13 z ulicy Paderewskiego i będzie kierował się w stronę pomnika Henryka Sienkiewicza. W rolach głównych zobaczymy: Kreatywność, Lingwistę, Ekonomię, Wszechświat, Medycynę, Prawo Rzymskie i Historię Polski. – Celem przedsięwzięcia jest pokazanie uczelni, jako miejsca, które nie tylko kojarzy się z nauką i badaniami, ale uniwersytetu przedsiębiorczego, który dokonuje transferu wiedzy do gospodarki – mówi Monika Mazurkiewicz, dyrektor Działu Innowacji i Transferu Technologii Uniwersytetu Jana Kochanowskiego. Poszczególne lalki odpowiadają siedmiu wydziałom uczelni i promują je. Po Święcie Kielc zostaną przekazane do odpowiednich wydziałów. Niezwykły pokaz jest częścią projektu „Perspektywy RSI Świętokrzyskie”, finansowanego z funduszy Unii Europejskiej.

Nad wykonaniem kukieł, od maja pod opieką magister Marty Pabian i doktora Pawła Opalińskiego, pracowały zespoły studentów Instytutu Sztuk Pięknych. O muzyczne tło podczas widowiskowego spaceru zadba Instytut Edukacji Muzycznej.

Przemarsz kukieł doskonale wpisuje się w hasło tegorocznego Święta Kielc: „Życie to jest teatr”. Założeniem przedsięwzięcia jest promocja uczelni. - Wydaje się, że sztuka kłóci się z biznesem, ale przecież nie sprzedamy najlepszych nawet ciastek w brzydkim opakowaniu – zauważa dr Paweł Opaliński. Dodaje, że to, co w sobotę zobaczymy na kieleckim deptaku będzie przykładem guerilla marketingu, czyli niekonwencjonalnej, jeszcze mało znanej w Polsce, formy promocji. – Elementy kiedyś właściwe dla artystycznych działań, na przykład happeningów, przeszły do reklamy. Guerilla marketing jest nowoczesnym sposobem reklamowania firm. Podczas sobotniej imprezy chcemy pokazać możliwości naszych studentów i zainteresować tą formą promocji regionalne firmy – tłumaczy dr Paweł Opaliński.