Uniwersytet w 19 barwach
2016-12-02 Piotr BurdaWiadomość archiwalnaKielce stały się międzynarodowe, dzięki studentom. Na Uniwersytecie Jana Kochanowskiego obchodziliśmy Kielecki Dzień Cudzoziemca.
Klub Studencki Wspak wypełniony był jak nigdy. Wśród publiczności język polski był w mniejszości. Częściej można było usłyszeć język angielski, ukraiński, niemiecki czy hiszpański. Trudno się temu dziwić, bo tegoroczny Dzień Cudzoziemca obchodziła rekordowa liczba 320 obcokrajowców z 19 krajów. Najwięcej w historii naszej uczelni.
Była chińska gitara, ukraińskie pieśni i andaluzyjska sevillana. Wspólnie tańczyli Polacy, Ukraińcy, Hiszpanie, Niemcy i Duńczycy. Wszystko w luźnej konwencji, bez „nadęcia”, w typowo studenckiej atmosferze. – Międzynarodowość i wielokulturowość leży u podstaw uniwersytetów. Nie ma uniwersytetu bez różnych narodowości i różnych kultur. To jest naturalne bogactwo. My nie musimy uczyć się o innych krajach z podręczników i stron internetowych, bo możemy nauczyć się tego w bezpośrednim kontakcie. Możemy posługiwać się różnymi językami i niezależnie od tego jaki poziom rozwoju ekonomicznego i społecznego reprezentujemy, mamy w sobie to coś, co jest bardzo istotną cząstką człowieka. To coś, co pozwala nam się dziś dobrze czuć razem w ten grudniowy wieczór – mówił prof. dr hab. Jacek Semaniak, rektor Uniwersytetu Jana Kochanowskiego.
Po występach artystycznych i części oficjalnej była kolacja, oczywiście złożona z międzynarodowych potraw. Po niej międzynarodowa dyskoteka, organizatorzy nazwali ją International Party.
Kielecki Dzień Cudzoziemca zorganizowało stowarzyszenie Homo Politicus.