Od Madagaskaru po Nieckę Nidziańską

Po raz piąty obchodzono Dzień Geografa na naszej uczelni. Uroczystość miała status centralnych obchodów "Ogólnopolskiego Dnia Geografa".

W spotkaniu wzięła udział liczna grupa młodzieży szkolnej i studentów, dlatego wykorzystano dwie aule Wydziału Matematyczno - Przyrodniczego (w jednej z nich była transmisja). W sumie w Dniu Geografa wzięło udział ponad czterysta osób. Organizatorzy twierdzą, że zainteresowanie było jeszcze większe i nie wszyscy mogli przyjechać na UJK.  Hasłem tegorocznego święta geografów było „Zrozumieć Ziemię”. - To piękne i wyjątkowe spotkanie z przesłaniem „Zrozumieć ziemię”. To znaczy także ją pokochać, czuć się za nią odpowiedzialnym, czynić Ziemię coraz piękniejszą, czerpać z tego, co dobre oraz budować, aby było coraz lepsze – mówiła dr hab. Monika Szpringer, prof. UJK, prorektor do spraw studenckich i kształcenia podczas otwarcia Dnia Geografa.

Dr hab. inż. prof. UJK Barbara Gawdzik, dziekan Wydziału Matematyczno – Przyrodniczego zachęcała gości Dnia Geografa do studiów na naszej uczelni. – Życzę sobie aby dzisiejsze święto było nie tylko okazją do spotkania z geografią, ale także do spotkania z nami. Aby wykłady i warsztaty w których będziecie uczestniczyć były naszym pierwszym, ale nie ostatnim spotkaniem – mówiła dziekan Barbara Gawdzik.

Gościem spotkania był prof. dr hab. Maciej Jędrusik, przewodniczący Konferencji Kierowników Jednostek Geograficznych i dziekan Wydziału Geografii i Studiów Regionalnych Uniwersytetu Warszawskiego, który w jednym z wykładów opowiadał „Skąd pochodzi król Julian?”, bohater animowanego cyklu „Madagaskar”. Były też prelekcje o epoce lodowcowej, Francji i naszym Ponidziu. Goście wzięli udział w warsztatach zorganizowanych przez Instytut Geografii i kielecki Geopark. Nie mogło zabraknąć quizu z nagrodami.

W przyszłym roku Dzień Geografa będzie miał wyjątkowy charakter, w 2018 roku przypada setna rocznica utworzenia Polskiego Towarzystwa Geograficznego. 

Poniżej streszczenia dwóch wykładów autorstwa studentów dziennikarstwa i komunikacji społecznej UJK. 

Fenomen Niecki Nidziańskiej

W środę, 26 kwietnia na Wydziale Matematyczno-Przyrodniczym UJK w Kielcach odbyła się 99 edycja „Ogólnopolskiego Dnia Geografa”. Mimo, iż aura była deszczowa, przybyły tłumy. Program imprezy był wypełniony wykładami i warsztatami. Pośród nich znalazł się wykład poświęcony Niecce Nidziańskiej, który przygotował dr Cezary Jastrzębski.

Co stanowi jej fenomen? Fakt, że do końca niewiadomo czym ona jest i jaki teren dokładnie zajmuje, choć liczy ponad 500 mln. lat. Ale nie tylko! Jest domem dla rzadkiej fauny i najstarszej w kraju flory. Można tam spotkać dziesiątki gatunków ryb, płazów, owadów i ptaków. Najcenniejszymi okazami roślinności są groszek panoński, jaskier iliryjski i len włochaty. Dla tych roślin to jedyne stanowisko występowania w Polsce. To nie wszystko! Ewenementem na skalę europejską są wody mineralne występujące w Niecce Nidziańskiej. Połączenie wód siarczanych i słonych stanowi ich unikatowość. Warto wspomnieć, że z właściwości leczniczych tych wód korzystała sama królowa Jadwiga. 

Malownicze krajobrazy to kolejny powód, dla którego warto odwiedzić to miejsce. Występuje tu wyjątkowo rzadka i charakterystyczna kuesta. Uwagę przyciąga również sosna krocząca. Wydma, na której ów sosna wyrosła, została zdmuchnięta przez wiatr. Jednakże mocne korzenie utrzymują drzewo w pionie, a jego prawidłowy pień znajduje się na wysokości ponad trzech metrów od poziomu gruntu! 

 

Wykładowca skutecznie zachęcił słuchaczy do odwiedzin terenu Ponidzia. Trwający trzydzieści minut wykład został nagrodzony gromkimi brawami.

aut. Tomasz Biskupski

Skąd pochodzi król Julian?

Tak brzmiała jedna z sesji, która odbyła się 26 kwietnia 2017 r. w auli UJK z okazji Dnia Geografa poprowadzona przez prof. zw. dr hab. Macieja Jędrusika. 

Jak możemy się domyślić na spotkaniu profesor opowiadał o lemurach, których na Madagaskarze jest około 300 - 350. To zwierzę dziś jest symbolem Madagaskaru. Ssaki te przypominają trochę skrzyżowanie kota, psa i wiewiórki. Nazwa pochodzi z łaciny - „lemures” - co oznacza „duchy nocy” albo „duchy zmarłych”.

Duża część z nich żyje w koronach drzew tak jak np. Mort - lemur myszaty. A wyjątek stanowi król Julian, czyli lemur katta, który spędza dużo czasu poruszając się po ziemi i jest aktywny w dzień. Małe gatunki lemura prowadzą nocny tryb życia. Większe są aktywne za dnia. Dieta lemurów składa się z roślin i owoców, ale zależnie od gatunku odżywiają się także owadami i małymi ptakami. Lemury porozumiewają się za pomocą różnych dźwięków, co mogliśmy obejrzeć dzięki profesorowi i jego dwugodzinnych poszukiwaniach – niektóre przypominają odgłosy wielorybów i policyjną syrenę, inne jak u lemura wari śmiech szaleńca. Jak mówi profesor Jędrusik, część tych zwierząt boi się ludzi, bo są miłe i dobrze smakują,  ale są też takie, które podchodzą do ludzi i ocierają się o nogi. Oprócz lemurów, na Madagaskarze możemy również spotkać: kameleony, boa, żółwie, termity, różne pająki, czasem nawet wielkości dłoni, które jak mówi profesor nie są straszne, ale mogą się śnić człowiekowi. 

Profesor Maciej Jędrusik spędził w sumie półtora miesiąca na Madagaskarze, przyglądając się tamtejszej faunie i życiu ludzi, dlatego też warto było posłuchać co miał do powiedzenia o tym miejscu. Wykład nie tylko pokazał nam życie niektórych gatunków lemurów, ale także zarys historyczny oraz sytuację gospodarczą tego miejsca. Po takim spotkaniu można docenić kraj w którym się żyje, chociażby ze względu na to, że nie mamy problemów z elektrycznością, czy dostępem do czystej wody. Będąc tylko słuchaczem tego wykładu miało się wrażenie obecności na Madagaskarze.

aut. Aleksandra Jakubczyk

 

 

Ostatnia aktualizacja: Piotr Burda, 2017-04-27 08:58

Nasz profil na Facebook
Tweeter
YouTube
Radio Fraszka