Wiceminister sprawdza przygotowanie do studiów lekarskich

Wiceminister Sławomir Neumann wraz z liderką świętokrzyskiej Platformy Obywatelskiej, poseł Marzeną Okłą – Drewnowicz, zwiedzili nowy budynek Wydziału Nauk o Zdrowiu. Za dwa miesiące rozpoczną w nim zajęcia pierwsi studenci kierunku lekarskiego na Uniwersytecie Jana Kochanowskiego. Zgodę na jego utworzenie, oprócz Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego, wydało także Ministerstwo Zdrowia.

W tym roku kierunki lekarskie powstaną w trzech nowych miastach: Kielcach, Rzeszowie i Zielonej Górze. Pojawia się opinia, że nie będą w stanie kształcić na podobnym poziomie, jak starsze ośrodki akademickie. – Ja nie jestem tego zdania. Powtórzę za profesorem Jackiem Semaniakiem, rektorem uczelni - „po owocach ich poznacie”. Takiej oceny można dokonać dopiero po jakimś czasie kształcenia. Dobrze byłoby dla Kielc, aby ten pierwszy rok studentów medycyny odniósł dobre wrażenie. Potem pójdzie sygnał na cały kraj, że w Kielcach jest kształcenie na wysokim poziomie. Dziś patrząc na bazę mogę stwierdzić, że startujecie z bardzo wysokiego pułapu, bo wyposażenie jest na najwyższym poziomie. Podobnie jest z kadrą. Kielce mają więc wszystko, co potrzebne, aby odnieść sukces. Przekonuje mnie zwłaszcza ten budynek i sprzęt, jaki w nim jest. Wiele uczelni boryka się z trudnościami wynikającymi z tego, że funkcjonują w starych budynkach, gdzie już niewiele można poprawić, trudno instalować nowe urządzenia – mówi minister Sławomir Neumann.

Rozmawiano o dużym zainteresowaniu studiami lekarskimi w Kielcach, jak i całym kraju. O jedno miejsce na medycynie na Uniwersytecie Jana Kochanowskiego ubiega się ponad 40 osób. Są to osoby z bardzo wysokimi wynikami na maturze. – Zależy mi na tym, aby opinia o przygotowaniu Kielc do kształcenia lekarzy była jak najlepsza, dlatego zaprosiłam wiceministra zdrowia do Kielc, aby zobaczył, czy Kielce są do tego gotowe. Myślę, że zaliczyliśmy egzamin z przygotowania – mówi poseł Marzena Okła – Drewnowicz.