Uprawnienia habilitacyjne dla Wydziału Nauk o Zdrowiu.

Kilka miesięcy po zgodzie na utworzenie kierunku lekarskiego, kolejna dobra informacja dotarła na Wydział Nauk o Zdrowiu Uniwersytetu Jana Kochanowskiego.  Otrzymał on uprawnienia do nadawania stopnia doktora habilitowanego nauk o zdrowiu.

27 kwietnia decyzję w tej sprawie podjęła Centralna Komisja do Spraw Stopni i Tytułów. – To równie istotna decyzja, jak zgoda na kierunek lekarski. Obydwie decyzje mają ogromny wpływ na sytuację naszego wydziału, który w najbliższych miesiącach zmieni nazwę na Wydział Lekarski i Nauk o Zdrowiu. Będziemy mieli bardzo szeroki zakres kształcenia: kierunek lekarski, kosmetologię, wychowanie fizyczne, pielęgniarstwo, położnictwo, fizjoterapię, ratownictwo medyczne i zdrowie publiczne – wylicza profesor Stanisław Głuszek, dziekan wydziału Nauk o Zdrowiu Uniwersytetu Jana Kochanowskiego.
Jak przyznaje profesor Głuszek, habilitacje w dziedzinie nauk o zdrowiu istnieją dopiero od sześciu lat. – Jesteśmy dwunastą polską uczelnią, która ma takie uprawnienia. Nie ma ich do tej pory kilka uczelni medycznych – mówi dziekan Wydziału Nauk o Zdrowiu.
Decyzja Centralnej Komisji do Spraw Stopni i Tytułów ucieszyła profesora Jacka Semaniaka, rektor Uniwersytetu Jana Kochanowskiego. – To nasze trzecie uprawnienie do habilitacji [po uprawnieniach na fizyce i historii – red.]. Podnosi prestiż uczelni i Wydziału Nauk o Zdrowiu, na którym w październiku ruszy kształcenie na trzech nowych kierunkach, w tym kluczowym kierunku lekarskim – mówi profesor Jacek Semaniak, rektor uczelni.
Podczas środowej konferencji prasowej  tej sprawie dziennikarze pytali władze uczelni i wydziału o rekrutację na kierunek lekarski. Zainteresowanie studiami na tym kierunku jest bardzo duże. – Uczelnia zwróciła się o utworzenie 75 miejsc na studiach stacjonarnych i 50 miejsc na tak zwanych studiach „komercyjnych”. Czekamy na decyzję Ministra Zdrowia w tej sprawie – mówi profesor Stanisław Głuszek. Niewykluczone, że decyzja w sprawie limitów miejsc na medycynę pojawi się w trakcie, lub nawet po zakończeniu rekrutacji (zaczyna się 1 czerwca). Profesor Stanisław Głuszek liczy, że limit miejsc na kielecką medycynę nie zostanie „uszczuplony”.
Piotr Burda